Oto kolejna matrioszka - śliczna i również wygodna jako podusia. Ona też jedzie do Giverny - czyli: tutaj. Zachęcam do udziału w tym konkursie - każdego. Nagrody są świetne - książki dla dzieci i młodzieży i moje rękodzieło. Sama myślę o podesłaniu krótkiego tekstu - a nóż widelec coś wygram? Weno przybywaj, bo mało czasu zostało !!!
Tańcowała igła z nitką, igła-pięknie, nitka-brzydko. Igła cała jak z igiełki, nitce plączą się supełki. Igła naprzód-nitka za nią: "Ach, jak cudnie tańczyć z panią!" Igła biegnie drobnym ściegiem, a za igłą-nitka biegiem. Igła górą, nitka bokiem, igła zerka jednym okiem, sunie zwinna, zręczna, śmigła. Nitka szepce: "Co za igła!" Tak ze sobą tańcowały, aż uszyły fartuch cały! J. Brzechwa.
Powitanie
Uczyłam się szycia od dzieciństwa - obserwując mamę przy maszynie i babcię dziergającą ręcznie. Najwyraźniej dryg do szycia odziedziczyłam, bo po wielu, wielu latach kiedy postanowiłam spróbować sama - dość dobrze mi to wychodzi i co najważniejsze bardzo cieszy.
Śmigła igła pokazuje jak rozwijam swoje umiejętności i co udaje mi się stworzyć. Zapraszam do zostawiania komentarzy, albo do kontaktu mailowego: chaleckaanna@gmail.com
chcę obserwować i nie mogę! Wrzuć gadżet dla obserwatorów!
OdpowiedzUsuń