Z okazji wybuchu wiosny zmieniłam zasłony w salonie. Nowe są delikatne, kobiece, romantyczne - bardzo wiosenne, albo nawet letnie. Dodam jeszcze, że szyłam zasłonki pierwszy raz i dumna z siebie jestem, że tak mi gładko poszło. Mam mało miejsca na karniszu więc są szerokości 70 cm - połowa typowej. Tkanina z drecotton - polecam ;-). Ciężko tylko zdjęcie zrobić tak pod światło.
No i jak?